Dzięki Państwa pomocy udało się zebrać niebagatelną kwotę 350 tys. zł, co umożliwiło rodzinie Binków wyjazd do niemieckiej kliniki. Tam na świat przyjdzie Michalinka, dziewczynka z wadą serca HLHS, która tuż po narodzinach będzie potrzebowała specjalistycznej pomocy. Data porodu została wyznaczona na 11 grudnia.


Aleksandra i Rafał Binkowie starali się o dziecko od dwóch lat. Choć ciąża nie przebiegała prawidłowo, nic nie wskazywało nadchodzących kłopotów. Szczęście przerwała diagnoza - wada serca HLHS, niedorozwój lewej komory serca i aorty. Ratunkiem dla dziewczynki są operacje serca tuż po narodzinach.

- Obiecaliśmy, że pokażemy jej jak kolorowy potrafi być świat, aby mogła cieszyć się każdym dniem i każdą ulotną chwilą. Wierzymy, że będziemy mogli razem z nią odkrywać życie na nowo, jednak jesteśmy świadomi, że nie uda się to bez Waszej pomocy. Koszty wieloetapowego leczenia są ogromne. Zebranie pieniążków stworzy realne i najlepsze szanse, aby Michalinka mogła przyjść na świat w Klinice Uniwersyteckiej w Munster i zostać oddana w ręce wybitnego kardiochirurga Profesora Edwarda Malca – podkreślali rodzice.

Udało się. Pieniądze płynęły na konto szerokim strumieniem. W połowie listopada rodzina stawiła się w klinice. Dziewczynkę po porodzie czeka najprawdopodobniej kilka operacji. Trzymamy kciuki!