Puszysty, jednocześnie lekko zapadnięty i z jasną obwódką dookoła, oczywiście z nadzieniem różanym – uznaje się, że taki jest właśnie pączek idealny. Dziś w całej Polsce zjedzonych zostanie pewnie kilka milionów tych słodkich wyrobów, a tylko w naszym regionie pewnie kilkadziesiąt tysięcy. Każda z cukierni przez całą noc przygotowywała tysiące okrągłych pączków.


W tłusty czwartek pączek podobno nie tuczy, choć to chyba tylko złudne pocieszenie po tym, jak każdy z nas zajada się bez opamiętania świeżymi, puszystymi, słodkimi ciastkami. Według długiej i bardzo smacznej tradycji kto nie zje dziś ani jednego pączka – nie będzie miał szczęścia już do końca roku. Statystyczny Polak zjada 2,5 pączka w tłusty czwartek, co daje około 100 milionów w całym kraju.

Jedno lukrowane ciastko ma około 250 kilokalorii, więc po zjedzeniu krążka wskazany jest mały trening, jak chociażby godzinny spacer czy półgodzinna jazda na rowerze.

Z naszą kamerą odwiedziliśmy piekarnię Gminnej Spółdzielni w Przygodzicach (pow. ostrowski), gdzie już od wczorajszego południa w pocie czoła kulano pachnące pączki z nadzieniem marmoladowym, owocowym. W sumie cukiernicy przygotowali 14 tysięcy pączków, do czego zużyto około pół tony mąki!

Wszystkim łasuchom życzymy dziś smacznego.