Kolejni seniorzy padli ofiarą oszustów działających metodą „na wnuczka”. Małżeństwo z Krotoszyna straciło ponad 15 tys. złotych. Okradły ich dwie kobiety, jedna podawała się za bliską krewną, druga za policjantkę. Pieniądze miały pomóc wnuczce, która rzekomo spowodowała wypadek drogowy. Wypracowany przez przestępców schemat ciągle bywa skuteczny.


Do zdarzenia doszło 15 czerwca. Starsza osoba z Krotoszyna odebrała w swoim domu telefon od kobiety, która przedstawiła się jako wnuczka Kasia. Kobieta poinformowała, że spowodowała wypadek drogowy. Rzekomo potrąciła na pasach pieszego, który w stanie ciężkim leży w szpitalu. Żeby uniknąć kary potrzeba 30 tyś. złotych na wpłacenie kaucji.

- Pieniądze miała odebrać pani Monika będąca rzekomo policjantką. W trakcie trwania rozmowy telefonicznej odezwał się w tle mężczyzna podający się za funkcjonariusza Policji. Wyjaśnił, że mąż starszej pani powinien udać się do szpitala, gdyż stan potrąconej osoby w domniemanym wypadku znacznie się pogorszył. Zgodnie z tym poleceniem starszy pan udał się na wyznaczone miejsce -  informuje mł. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik krotoszyńskiej policji.

Po chwili w mieszkaniu małżeństwa pojawiła się „policjantka” celem odebrania umówionej kwoty pieniędzy. Pokrzywdzeni oddali jej wszystkie oszczędności – 15 600 złotych.

- Starszy pan, który udał się do szpitala zaczął podejrzewać, że mogło dojść do oszustwa. Skontaktował się z Policją. Po opisaniu sytuacji policjanci niezwłocznie udali się na miejsce zdarzenia. Od pokrzywdzonej uzyskali informację, że osoba podająca się za policjantkę to kobieta w wieku ok. 40 lat. Po zabraniu pieniędzy wsiadła do samochodu koloru białego, który odjechał w kierunku Ostrowa Wielkopolskiego – dodaje rzecznik.

W sprawie prowadzone jest postępowanie. Osoby mogące przyczynić się do ustalenia sprawców proszone są o kontakt z KPP w Krotoszynie, nr tel. 997 lub (062) 725 52 00, bądź najbliższą jednostką Policji.